Aktorstwo - możesz być kim chcesz!

  Hej! W końcu powróciłam na bloga. . Minęło sporo czasu, ale szkoła dość mocno daje mi się we znaki. Do tego obowiązki i realizacja pasji, marzeń... dziś właśnie o tym.

  Opowiem Wam historię o tym, jak przez przypadek udało mi się spełnić kolejne marzenie, jakim jest aktorstwo. Zapraszam do przeczytania!


  We wrześniu wpadłam na pomysł włączenia laptopa i poszukania dla siebie dobrego liceum w pobliżu miejsca zamieszkania. Szukałam rzeczy, które najbardziej mnie interesowały. Postawiłam głównie na humanistykę. W pewnym momencie pomyślałam: ,,Ah, chciałabym zostać aktorką, ale jak, skoro nie mam możliwości...''

  I wtedy, jakby za machnięciem różdżką, zobaczyłam reklamę Akademii Aktorskiej. Nie ukrywam, bardzo mnie zaciekawiła ta reklama, dlatego też szybko w nią kliknęłam. I okazało się, że była to placówka działająca na terenie mojego miasta! Obejrzałam galerię i wideo dostępne na stronie, przeczytałam dosłownie wszystko. W końcu weszłam w zakładkę ,,aktualności''. Gdy zobaczyłam tytuł: ,,Casting do Akademii, zapisz się już dziś!'' serce zabiło mi mocniej. Weszłam w tytuł i okazało się, że Casting miał się odbyć w październiku. Od razu wyobraziłam sobie, że idę na niego i daję z siebie wszystko. Ale... opamiętaj się. Przecież to prawie nierealne, że bym się dostała. Jednak... z marzeń się nie rezygnuje. Zawsze warto spróbować! Kierując się tą myślą porozmawiałam z rodziną. Decyzja zapadła. Pójdę na casting do Akademii.


  Kolejne tygodnie były przepełnione nadzieją. Każdy dzień mijał, było coraz bliżej. W końcu nadszedł ten dzień. Dojechałam do miejsca, w którym mieściła się Akademia. Podeszłam do jednej z osób, które zajmowały się wszystkim. Wypełniłam formularz i zrobiono mi zdjęcie. Szczerze mówiąc... już wtedy czułam się magicznie.

  Na castingu poproszono mnie, abym opowiedziała coś o sobie, o swoich pasjach i wszystkim, co nadawało mi charakter. Opowiadałam tak, jak naprawdę czułam. W tym momencie działało głownie serce. Wiedziałam, że nie jestem tu z przymusu. Ja po prostu chciałam to robić i bardzo w to wierzyłam. Zaśpiewałam jeszcze piosenkę. Casting dobiegł końca, a wyniki miały pojawić się kolejnego dnia.

  Nadszedł kolejny dzień, była to sobota. Od samego rana czekałam na  tę jedną wiadomość, która mogła zmienić dosłownie wszystko. I nareszcie się doczekałam. Serce biło mi jak szalone, gdy kliknęłam w wiadomość mailową. Napisano tam:

 ,, Gratulacje! Dostałaś się do naszej Akademii!''

  TAK! TAK! Udało się! Szybko pobiegłam do kuchni, gdzie była moja rodzina i oznajmiłam tę wesołą nowinę. Byli ze mnie dumni, tak samo jak ja z siebie. I od tego momentu wszystko miało się zmienić. I oczywiście tak było.

  Poznałam wspaniałe osoby, nauczyłam się już wielu rzeczy i jestem niesamowicie szczęśliwa. Marzę, by pewnego dnia stanąć na scenie i poczuć, że naprawdę mi się udało. Że mogę być kim tylko zechcę!

Marzenia się spełniają, trzeba tego chcieć i dać z siebie wszystko. 


Komentarze

  1. Gratuluje i cieszę się razem z Tobą <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciesze się razem z Tobą ja dopiero teraz nie odkładam siebie na potem ważne by robić w życiu co się lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, gratuluje - to prawda, że marzenia się spełniają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasem zwykły uśmiech losu jest sprzymierzeńcem w spełnianiu marzeń. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję życzę Ci spełnienia tych marzeń w całości

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję :) Ja bym nie mogła być aktorką, ponieważ wszystkie wystąpienia mnie stresują :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluje! Ja niestety chyba do aktorstwa się nie nadaje bo bardzo się stresuje przed wystąpieniami publicznymi

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, trzymam kciuki za sukces!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz